Powieść Katarzyny Rygiel "Śmiertelne
zlecenie" jest książką zaskakującą, bo rzecz się dzieje w naszych okolicach. Autorka buduje swoją
kryminalną intrygę podczas Festynu Archeologicznego w Biskupinie. To rzadkie, móc
przeczytać o miejscach, w których się bywa i które cały czas się
poznaje.
Autorka bardzo zgrabnie porusza się po naszej okolicy. Jej fabuła
trzyma w napięciu, bulwersuje i zaskakuje.
Książka umili Wam czas wolny. Uważam, że jest idealna, tym bardziej
polecam ją każdemu czytelnikowi, który lubi książki kryminalno-sensacyjne.
Dodatkową wartością jest to, że rzecz dzieje się w tak atrakcyjnych literacko przestrzeniach, które doskonale służą jako tło wydarzeń. Książkę
polecam z pobudek patriotycznych.
Reasumując, chciałabym gorąco zwrócić uwagę, jak wiele jest ciekawych
przestrzeni, w których literatura polska ma jeszcze wiele do
powiedzenia. Nie zawsze fabuła rozegrać się musi w wielkim mieście, nad
morzem, czy w górach. Przecież jest tyle przyjemnych miasteczek, które
warto wykorzystać, gdy buduje się akcję.