Myślę, że warto od czasu do czasu wspomnieć o prozie kobiecej. Nasze czytelniczki to miłośniczki polskich autorek, które piszą pogodne i pełne ciepła historie. Jedną z nich jest Kasia Bulicz-Kasprzak, a książką, która ostatnio trafiła na naszą półkę jest "Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna".
Fabuła jest prosta. Główna bohaterka, Asia, wraca do
miasteczka, z którego uciekła. Robi to na chwilę, bardzo niechętnie, nie
spodziewając się, jak wiele niespodzianek na nią czeka. Musi zmierzyć
się z przeszłością, by zacząć budować swoją teraźniejszość. Choć
niepewnie kroczy ulicami małego miasteczka, to jest gotowa na zmiany.
Dorosła i wszystkie historie z przeszłości zamyka, budując nowe
przyjaźnie i współuczestnicząc w szczęściu innych.
A tytułowy kot? Też się pojawia, jest bacznym obserwatorem poczynań dziewczyny.
Komentuje jej dziwne nastroje, przygląda się, a gdy wszystko zaczyna się
układać... dumnie odchodzi.
Chciałabym podkreślić, że to kolejna książka z serii BABIE LATO, a tych pozycji w bibliotece mamy naprawdę wiele. To seria dla kobiet. Jest bardzo chętnie wypożyczana, bo traktuje o prostych historiach w lekki sposób. Czytelniczki twierdzą, że takie książki mają w sobie dużą dawkę optymizmu i czyta się je naprawdę przyjemnie i szybko.