
Charakter encyklopedyczny książki, pozwolił na ułożenie wszystkich postaci alfabetycznie. Autorka w bardzo charakterystyczny dla siebie, oceniający i bezpruderyjny sposób przedstawia poszczególne postaci, o których czytamy na pierwszych stronach gazet. Jako opiniotwórcza dziennikarka ma zarówno swoich wrogów, jak i przyjaciół. Myślę, że zarówno z pierwszej, jak i z drugiej grupy znajdą się chętni, którzy sięgną po tę książkę, by ją adekwatnie ocenić.
Piszę o tej pozycji, bo jest ona nieustannie rozchwytywaną lekturą. Wielu czytelników miało wielką ochotę zmierzyć się z ciętym piórem autorki i sprawdzić, czy faktycznie jest taka bezpośrednia, na jaką kreują ją media. Po prostu, w naszej bibliotece, nie można obok "Bomby" przejść obojętnie i jej nie wypożyczyć.